Agroturystyka

Na terenie gospodarstwa agroturystycznego znajdują się trzy domki. Każdy jest ogrodzony, zapewniając komfort wypoczynku w gronie najbliższych. Dodatkowe udogodnienia - kominki, grille, miejsce na ogniska i plac zabaw dla dzieci - sprawiają, że doskonale poczują się tu rodziny z dziećmi, ale też osoby spragnione błogiej ciszy, lenistwa i odpoczynku na świeżym powietrzu. Domki znajdują się na wzgórzu morenowyn, około kilometra od asfaltowej drogi prowadzącej z Suwałk nad jezioro Hańcza i tylko 250 metrów od malowniczego brzegu jeziora Szurpiły. Do plaży dochodzi się ścieżką przez las. Do dyspozycji gości jest prywatna plaża z pomostem oraz drugi pomost z łódkami.

Domek pomarańczowy

ZOBACZ ZDJĘCIA DOMKU

Urokliwy zakątek promieniujący dobrą energią i tradycją. Od niego wszystko się zaczęło, tu właśnie mieszkali nasi pierwsi goście. I choć przez ponad dwie dekady sam domek zmieniał i zyskiwał na komforcie, wciąż zachowuje tamtą atmosferę pierwszych spotkań z przyjaciółmi z różnych stron kraju. Dość powiedzieć, że dziś odwiedza nas już kolejne pokolenie i wzorem swych rodziców chętnie zamieszkuje właśnie w pomarańczowym domku, wyczuwając jego magiczny nastrój. W tym roku przeszedł generalną odnowę, która jednak w żadnym stopniu nie zmieniła jego dobrego ducha. Zyskał zaś nową drewnianą elewację, a nowe przestronne okna zaprosiły do wnętrza jeszcze więcej słońca.

Najmniejszy, kameralny i przytulny domek z dwoma sypialniami. W jednej z sypialń znajduje się kominek rozkładana sofa i wygodne fotele przy stoliku kawowym. Druga sypialnia to dwie dwuosobowe kanapy. Owywiście do tego w pełni wyposażona kuchnia i łazienka z WC. Wystrój klasyczny, nawiązujący do miejscowych tradycji. Domek pomarańczowy znajduje się blisko domku zielonego i razem urzekają sielankową atmosferą. Ponieważ jest najstarszy posiada najbardziej dojrzale otoczenie. Położny jest w kotlince otoczonej od wschodu i północy starym lasem, który daje przyjemną ochłodę w czasie upałów. Od południa zaś spragnieni promieni słonecznych mogą wygrzewać się na leżakach na zielonej trawie. Obok domu znajduję się kamienny grill połączony z prawdziwą czynną wędzarnią a także altanka, w której można zjeść właśnie uwędzoną rybkę.

Domek zielony

ZOBACZ ZDJĘCIA DOMKU

Kiedyś był biały, ale nasi przyjaciele orzekli, że ma zieloną duszę, więc postanowiliśmy nadać mu także zielony wygląd. Dziś cudownie wtapia się w otoczenie, doskonale komponując się z miejscową przyrodą. Sprzyja relaksowi, oddala myśli od pracy i codziennych obowiązków. Ma niezwykły dar poprawiania samopoczucia, o czym zaświadczają nasi goście, powracający tu każdego roku, by choć przez kilka dni regenerować siły w tym niezwykłym miejscu.

W ubiegłym roku przeszedł gruntowną renowację. Zyskał nową, funcjonalną kuchnię o sypialnie na poddaszu otrzymały dodatkowe okna dachowe, dzięki którym w nocy możemy bez wychodzenia na zewnątrz podzxiwiać pięke, gwiażdziste niebo.

Na dole salon z kominkiem, sofą i dużym stołem dla wszystkich domowników. Do tego w pełni wyposażona kuchnia i łazienka z WC. Na górze dwie jasne i ciepłe sypianie  wykończone naturalnym drewnem. Jedna z dwoma pojedynczymi łóżkami, druga z jednym podwójnym. Wystrój ciepły i klasyczny, zapewniający miłą atmosferę i komfort. Na zadaszonej i przeszklonej werandzie narożna sofa i stoł dają możlwiość zjedzenia posiłku na świeżym powietrzu. Przed domkiem zrelaksować się można na wygodnych huśtwakach, w altanie lub przy grillu.

Domek pomarańczowy znajduje się powyżej domku zielonego i wspólnie tworzą oazę spokoju w naturalnym, pięknym otoczeniu. Posadowiony jest na szczycie wzgórza przez co z okna sypialni o brzasku możemy podziwiać wschód słońca nad jeziorem Szurpiły.

Nie każdy lubi tradycyjne wnętrza z pełnym przepychu wystrojem. Niektórym marzy się urlop na łonie przyrody, ale z nowoczesnym zapleczem. Dla tych właśnie gości przygotowaliśmy domek najnowszy, w którym króluje spokojny minimalizm. Przestrzeń, prostota i jasne, dyskretne umeblowanie sprawiają, że dobrze czują się tu wszyscy miłośnicy współczesnego wzornictwa i miejskich klimatów. Choć sam domek ma niedługą historię, już dochował się wiernych gości, którzy chętnie do niego wracają, znajdując tu wypoczynek na miarę dwudziestego pierwszego wieku. Na dole salon z kominkiem i w pełni wyposażona kuchnia, na górze dwie sypialnie i łazienka z WC. Przed domkiem duży taras i murowany grill z altanką. Domek znajduje się w sąsiedztwie zabudowań głównych, jednak jest niezależnie ogrodzony, dając pełny komfort i samodzielność.

Jezioro Szurpiły

ZOBACZ ZDJĘCIA

wraz z jeziorami Jeglówek, Jeglóweczek i Kluczysko tworzy tak zwaną grupę jezior szurpilskich. Ma bardzo charakterystyczny, nieregularny kształt. Na środku jeziora znajduje się wyspa zwana Pustelnią. Północna zatoka, przytulona do Góry Zamkowej, nosi nazwę Jodel, czyli czarna, natomiast w zachodniej części jeziora jest zatoka o nazwie Targowisko. Na północy wypływa z jeziora strumień Szurpiłówka, odprowadzający wodę w kierunku rzeki Szeszupy.

Szurpiły pod względem wielkości i głębokości dały się w Suwalskim Parku Krajobrazowym wyprzedzić tylko jezioru Hańcza. Powierzchnia lustra wody to aż 89 hektarów, a w najgłębszym punkcie ma nieco ponad 46 metrów. W przejrzystych wodach jeziora kryją się prawdziwe skarby dla wędkarzy i miłośników ryb. Do największych atrakcji zaliczyć można troć jeziorową i sieję, ale na udany połów liczyć mogą też zwolennicy szczupaka, okonia, sielawy, węgorza, lina, leszcza czy płoci, a to nie koniec gatunków, które można tu spotkać.

O niepowtarzalnym charakterze jeziora Szurpiły decyduje również jego otoczenie, równie nieregularne i nietypowe jak samo jezioro. Wokół znajdują się garby morenowe i wzgórza kremowe, brzegi jeziora porastają malownicze trzciny, krajobraz pełen jest zielonych płaszczyzn i leniwie wyprofilowanych wzniesień, wszędzie drzewa o najrozmaitszych kształtach koron. Wszystko sprawia wrażenie, jakby w tym miejscu niedopuszczalna była jakakolwiek powtarzalność i rutyna, a przy tym w niezwykły sposób czuje się tu wszechogarniającą równowagę i spokój.

Jezioro stanowi strefę ciszy dlatego nie zakłóci Waszego porannego wpatrywania się w spławik żaden silnik przepływającej motorówki czy innego ścigacza. Co najwyżej rozmyślania nad pięknymi okolicznościami przyrody przerwie głos jakiegoś trzciniaka lub innego bąka, bo przecież nie przepływającego majestatycznie łabędzia niemego.

Koniki polskie

ZOBACZ ZDJĘCIA

Choć nazywamy je konikami, nie są to zwierzęta słabe czy nieporadne. Wręcz przeciwnie, należą do absolutnej czołówki, jeśli chodzi o wytrzymałość i odporność na trudne warunki. Nie powinno to dziwić, wszak pochodzą one od dzikich koni zwanych tarpanami. Tarpany nazywano też końmi leśnymi i dość powszechnie opisywano w dawnych kronikach oraz wspomnieniach z podróży po terenach Polski, Litwy i Prus. Spotkać je można było jeszcze w wieku osiemnastym. Najdłużej przetrwały w okolicach Puszczy Białowieskiej, ale w końcu i stamtąd zniknęły. Ostatnie sztuki wyłapano z dzikich terenów i zaczęto udomawiać. Na początku dwudziestego wieku przeprowadzono badania, które dowiodły, że w okolicach Biłgoraja wciąż żyją konie przypominające dzikie tarpany. Były niewysokie (wzrostu około 110-130 cm), miały charakterystyczną ciemną pręgę wzdłuż grzbietu i myszate umaszczenie. Kilka dziesięcioleci później profesor Tadeusz Vetulani wprowadził do fachowej terminologii nazwę ?konik polski?. Pierwsze próby hodowli koników polskich podjęto w dwudziestoleciu międzywojennym. Z inicjatywy profesora Vetulaniego założono między innymi rezerwat koników w Białowieży, jego celem miała być regeneracja tarpana leśnego w warunkach półdzikiego bytowania koni w Puszczy. Z drugiej wojny światowej ocalała zaledwie garstka koników. Zgromadzono je w stadninie w Popielnie, która w 1955 roku stała się placówką Polskiej Akademii Nauk. W ten sposób powstała hodowla zachowawcza konika polskiego. Z czasem pojawiły się też inne ośrodki hodowlane, ściśle ze sobą współpracujące w procesie odbudowy populacji koników. Wprowadzono nadzór hodowlany i systematycznie uzupełniano luki rodowodowe poszczególnych zwierząt, restrykcyjnie przestrzegając czystości hodowli. Koniki należą do zwierząt o łagodnym usposobieniu, są ufne i łatwo nawiązują kontakt z człowiekiem. Dobrze ułożone świetnie sprawdzają się w pracy z dziećmi i chorymi, dlatego często wykorzystuje się je do hipoterapii. Uważane są za doskonałe naturalne ?kosiarki?, gdyż bardzo skutecznie oczyszczają tereny niewykorzystywane rolniczo. Z tego tez powodu koniki polskie coraz częściej pojawiają się także poza Polską, ciesząc się rosnącą popularnością na przykład w Niemczech, Belgii czy Francji. Teraz możecie poznać kilka z nich osobiście bo od pewnego czasu Dąbrówka, Julia i Nuna oraz Haker, Okonek i Lubicz wyprowadziły się z Popielna i czekają na Państwa w Szurpiłach.